9 lutego 2013

Mały gest a znaczy tak wiele.

Witam..
Urodziłam się chora na artrogrypozę, jest to wrodzona sztywność stawów. Przeszłam już kilkanaście operacji, przy których towarzyszyła mi mama, za co jestem Jej bardzo wdzięczna, bo momentami bywało już bardzo ciężko. Lekarze nie dawali mi szans nawet na utrzymanie się na nogach, lecz dzięki mojemu uporowi, na krótkie dystanse chodzę o kulach. Nadal się nie poddaję i staram się wyciągać z życia więcej, niż może mi ono zaoferować.
Moim życiowym celem jest usamodzielnienie się, co po części już osiągnęłam, ponieważ już czwarty rok znajduję się poza domem. Staram się żyć bardzo aktywnie. Interesuję się modą, psychologią, filozofią. Lubię poznawać języki obce, fotografować. Kocham muzykę, moim największym marzeniem jest móc tańczyć. W moim przypadku na wózku. Niestety, żeby zacząć spełniać marzenia o samodzielności, potrzebny jest mi bardzo kosztowny wydatek - odpowiedni wózek. Na zakup tak drogiego sprzętu nie stać jednak ani mnie, ani moich rodziców, dlatego zwracam się do Państwa z gorącą prośba o wsparcie. Z góry serdecznie dziękuję.
Zbliża się okres rozliczeniowy, dlatego mam do Was gorącą prośbę o 1%  podatku, Was nic to nie kosztuje, a mi możecie pomóc, będę bardzo wdzięczna za każdą , nawet najmniejszą kwotę, bo liczy się gest. :) To proste. Wystarczy podac numer wpisu organizacji do KRS, Wysokość darowanej kwoty oraz Cel szczegółowy 1%. 
KRS:0000270809

Cel szczegółowy 1%: POCHYLUK,1069
Zachęcam wszystkich także do udostępniania z mojego profilu na Facebooku postu, w  którym znajduje się ulotka oraz do generowania mojej ulotki na stronce fundacji. która jest również, dla łatwego dostępu, na górze bloga, w zakładce "Jak mi pomoc".
Z góry serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam.