4 listopada 2011

`..Znam swą rolę na tym świecie, stad płynie moj luz`

Hey Hi Hello.
Ellooł..
Hmm.. Nie wiem od czego zacząć.. Działo sie ogólnie ostatnio..
No ale zacznę od samego początku.. Generalnie zrobiłyśmy z dziewczynami imprezkę w szkole.. trochę nam nie wyszła;p ale będziemy miały co wspominać:P ogólnie bylo dobrze :P Do pewnego momentu na przypale;p Mega zszokowała mnie reakcje jednej osoby na ta  cala sytuacje, no ale minęło.. teraz trzeba zacząć od nowa budować relacje..` Głupotą nienawiść i głupotą panika!`.
Mam Nadzieję, że się uda.. W końcu każdy popełnia błędy, tak? Tylko nie wiem czy ja za szybko nie wybaczam.. ale nie lubię napiętych sytuacji.. Tym bardziej, że jestem z Nią w pokoju i jest jeszcze jedna koleżaneczka z nami, która by zapewne ześwirowała, gdyby była taka napięta atmosferka  w pokoju.. A szkoda jej bo Zajebista jest:D ..  Czyli nie myśląc egoistycznie, lepiej żeby się wszystko odbudowywało.. Dawno mnie w szkole nie było, tooo nie ogarniam co dzieję się teraz.. ale to chyba nie ma znaczenia, boo `Jest taki problem, który BooCH za chwilę znika` .. ogóle.. pewnie teraz będę ładnie oceniana przez innych.. tzn już jestem.. ale przecież `jest taka krytyka z której nic nie wynika`. Dodać jeszcze muszę koniecznie ze Kocham KaCeZeta;D i ta jego filozofia wchodzi we mnie jak `woda w gąbkę ` xD
no i tak troszkę chciałam odpocząc od szkoły od tych ludzi, od tej presji.. i wyjechałam nad morze hyh, wycieczka integracyjna,  z tych warsztatów, o których pisałam wcześniej.. no było fajnie przez 2 dni;p później mialam troszkę ostry wypadeczek, okoliczności nie będę podawać, generalnie miałam szczekę w 3 miejscach.. składali mnie w Koszalinie.. to już 8 doba po operacji wiec czuje się mega.! 
Nie będę raczej tej wycieczki milo wspominać.. wgl to przyfarcilam ze to był październik i nie siedzialam ciągle nad morzem ,bo jeszcze morze by mi się źle kojarzyło, a pewnie gdyby było ciepło to bym się non stop opalała  :D. a tak jakoś nie mam awersji do morza.. tylko do Jarosławca i Koszalina jeszcze:P
no i co jeszcze. Wczoraj zdjeli mi szwy.. troszkę sie marzą te rany.. kiedyś dam wam foto jak wyglądam ze sznytami na buzi.. tzn farcę trochę, bo nie widać ich na pierwszy rzut oka.. są pod spodem.. no trudno bywa..
`Najwięcej zła na świecie pochodzi z głupoty:D` 
W sumie nie wiem jak traktować ten wypadek.. Bo ciekawie teraz nie jest.. Myślałam ze najgorsza będzie operacja, a tu się okazuje ze to był najmniejszy pikuś w porównaniu do tego ile mam przez to problemow na głowie teraz..
Dla mnie operacja to żaden news wiec może to jakoś od góry  już było dawno postanowione, żebym się czegoś nauczyla i coś wyniosła z tego wypadku.. No, a wbrew pozorom taki wypadek zmienił mnie na pozytyw i na pewno duuuuzo, duuuuzo  nauczył.!
No, ale smęce dzisiaj. To teraz pozytywkowo mogę napisać, ze jestem happy, dzięki jednej osóbce, która się mega troszczy o mnie.. i nie spodziewałam się po niej aż takiej troski.. własnie wręcz przeciwnie.. a TU ZONK:D  Kochany M:*
A właśnie tak każdy mnie przekonywał, że ten człowiek nie jest wart mnie itd. A teraz kiedy potrzebuje przyjaciół, a oni sie odwracają, przez  jedna głupia sytuacje,  został tylko M;*
Nawet moja B.  ale może to dobrze, w takich sytuacjach widać komu na mnie zależy, a komu nie.
Hmm.. i jeszcze o Karince.. tu tez jestem happy bo Karlyna moja założyła blooga:D i to takiego feest hyyh:P mocne noty mocne opisy mocne motywy. No konkret!  Dzieki :*
I wgl jestem w mega szoku, że się tak otworzyłaś! robisz postępy i oby tak dalej!:* Kocham:*

To na tyle.. długa nota troszkę ale dawno nie pisałam.. Dzisiaj się pobawię tym blogiem troszki bo jest taki na odwal się :P
Pozdrawiam!:*

3 komentarze:

  1. Moja Mysia Najdroższa;* Nie przejmuj się nim, tymi tylko tzw. "przyjaciółmi". Niestety takie jest zycie, że jak już się człowiek przewróci, to inni zamiast podać rękę, jeszcze Cie skopią;/ Oczywiście, to na szczęście metafora była. Ale niestety taka jest przykra prawda:( Ja od Ciebie nigdy się nie odwrócę, choćby mieli mnie przypalać ogniem! Never leave You!!!;* I ja Ciebie nie obwiniam, za to co się stało, bo nie na tym rzecz polega. Najważniejsze, że Ty zrozumiałaś i zdałaś sobie z tego sprawę i, że to Cie nauczyło czegoś i, że od nowa nauczyło Cię patrzenia na Świat przez inny pryzmat!;) Za bardzo jesteś mi bliska! I nie wiem co bym sobie zrobiła jakbym Ciebie straciła, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać!!;(( Dzięki Bogu i szczęście w nieszczęściu, że to wszystko tylko tak się potoczyło! Kocham, mocno, w ujjj!!!;***<3 Dziękuję, że jesteś!;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm dziękuje kocurze że o mnie napisałaś postaram się abyś tych słów żałowała dokońca życia ;* <3 ty wiesz ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana post jest bardzo dobry,natomiast My mamy tą kwestię wyjaśnioną...Kocham:*

    OdpowiedzUsuń