Wakacje.. Poczatek z przyjaciólką, która wpadła na kilka dni do mnie - M;*;)
I tak sie właśnie konczy pierwszy miesiąc, zostały jeszcze 2 do rozpoczecia uroczystej inauguracji na studiach.
Mam Koncepcje na remoncik mojego pokoju- turkusik z bielą;) Zobaczcie jak to wygląda
co Wy myślicie o tych kolorach? mi się podobają straaasznie ale jestem ciekawa Waszych opinii? Może ktoś z Was ma takie zestawienie kolorów w pokoju:)? jak na razie sie nimi jaram na maksa;p aaale zanim zacznę remont to być może ze coś innego mi wpadnie jeszcze do głowy;)
No i na koniec troszeczkę refleksji;P
Dziś- optymizm czy pesymizm- apropo mojego dzisiejszego dnia..
większość z nas doskonale wie do jakiej grupy należy tym do jakiej grupy należy, albo tak im sie wydaje.. Uważam, że niektórym brakuje opinii o samym sobie.. .
Jestem przekonana o tym że można kontrolować emocje jakie towarzysza nam przy rozwiązywaniu problemów, zależy to tylko i wyłącznie od tego naszego nastawienia i od tego jak zinterpretujemy dane problemy. Optymista chcę być raczej częścią rozwiązania problemu, pesymista jest bierny- rozłoży ręce i powie "do niczego się nie nadaje" lub bardziej po naszemu "wszystko
Do tej pory dotyczyło mnie tylko i wyłącznie pojęcie optymizmu. Nigdy się nie poddawałam, brałam życie w swoje ręce, zbytnio się nie martwiłam się niczym, a jeżeli już to minimalnie, bo wiedziałam że nie wolno mi płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba wziąć się w garść i let's go;P- i tym oto sposobem zawsze spadałam na cztery łapy - niektórzy sądzą, że to fart. Ja uważam ze zależało to tylko od mojego nastawienia.
W ostatnim czasie jednak czuję się mega przygaszona i bezsilna, zdaję sobie sprawę, że to przez rutynowe występowanie problemu, próbowałam z nim walczyć na wszystkie sposoby, ale kiedy pomysły się skończyły została tylko bezsilność.. Zgadzacie się z tym?
Kończę, buziaki ; ** .
Ja się zgadzam. Widzę, że jednak odmieniłaś jeszcze bardziej blog i dobrze, bo wreszcie jest taki Twój!:* Ej też kiedyś chciałam takie połączenie w moim pokoju. Uwielbiam ten odcień turkusu. :)
OdpowiedzUsuńbo nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy :D
Usuńja mam połączenie fioletu i...czerwieni :)
OdpowiedzUsuńStrasznie dawno Cię tu nie było :P
OdpowiedzUsuńale dobrze, że wracasz :)
Pozdrawiam
powiem Ci szczerze, że nie. chociaż mam pokój na poddaszu i mam okno dachowe. jak przychodzi noc to jest ciemno, mrocznie wręcz, ale w dzień jest całkiem przytulnie. do tego mam białe wzory na fioletowej ścianie :)
OdpowiedzUsuńogólnie to mam jazdę na te kolorki ^^
Podobają mi sie zdjęcia które tutaj opublikowałaś *.*
OdpowiedzUsuńps; Coś mi sie zdaje, że będe częściej wpadała na twojego bloga, bo całkiem fajny jest :)
pięknie wygląda ten turkus z bielą, tak spokojnie :)
OdpowiedzUsuńwspaniale połaczenie kolorow :) Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńja staram się być... realistką :D optymiznm jest spoko, ale pesymizm ściąga na samo dno :O tracimy szanse realnej oceny sytuacji.
OdpowiedzUsuńbiel i turkus zawsze spoko :) ładne, świeże kolorki!
Biel i błękit to piękne połączenie :) Gdy już wyremontujesz pokój, koniecznie pokaż zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie ta bezsilność właśnie trochę spowodowała takie smętne nastawienie do wszystkiego.